Pora na plenerowy debiut perły mojej kolekcji, najukochańszej ze wszystkich Tonnerek - limitki Madame Myst z serii Sinister Circus. Niektóre z moich lalek mają przypisaną sobie określoną porę roku - w przypadku Cyganki bez dwóch zdań jest to jesień - być może dlatego, że "zachorowałam" na nią dwa lata temu pod koniec września, a udało mi się ją zdobyć w zeszłym roku w październiku.
Gdybym musiała wybrać jedną, najukochańszą lalkę spośród wszystkich moich Tonnerek, bez wahania wskazałabym właśnie Madame Myst - jest idealna: uwielbiam jej cygański strój, lekko skołtunione srebrne włosy :), piękne usta, pełne spokoju i siły spojrzenie...
W sesji asystował mi mój mocno znudzony pies :)
I jeszcze parę zbliżeń na elementy stroju:
A na koniec muzyczny bonus i ilustracja do dzisiejszej sesji - "Ljubow Cyganki" w wykonaniu mojego ukochanego zespołu IVA:
Bardzo się cieszę, że udało Ci się wrócić, bo już się obawiałam, że zniknęłaś na dobre :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem też ciekawa drugiej panny, która dopiero do Ciebie wędruje...
Sesja jesiennej cyganki bardzo udana.
Pozdrawiam powitalnie :-)
Marille, ja też bardzo się cieszę :) Druga Tonnerka już dotarła, niedługo ją przedstawię, chociaż niewykluczone, że ubiegnie mnie Mark na swoim blogu :)
UsuńDzięki za miłe słowa, wiesz, ja chyba w ogóle najbardziej lubię fotografować lalki właśnie jesienią.
Pozdrowienia! :)
Ta lalka coraz bardziej zyskuje w moich oczach choć z początku mi się nie podobała. Dlatego stworzyłam własną cygankę.. Ale twarz tonner'owskiej jest przepiękna.. taka posągowa.
OdpowiedzUsuńTaka piękna pogoda na zdjęcia w plenerze mnie omija..
Oj tak, twarz ma cudną i myślę, że lalka dodatkowo zyskuje tym, że ten mold nie jest specjalnie "opatrzony". Dark-Beauty, życzę Ci dużo słońca w ten weekend! :)
UsuńW końcu doczekałam się sesji tej Cyganki :) Jesienne barwy zdecydowanie jej pasują :)
OdpowiedzUsuńWiem, u mnie wszystko z opóźnieniem ;) Kiedyś spróbuję zrobić jej sesję zimową, ale i tak mam poczucie, że to typowo "jesienna dziewczyna" :)
UsuńCzy ona ma srebrne, czy błękitne włosy?
OdpowiedzUsuńStrój iście cygański. Sesja w lesie strasznie do niej pasuje, wszak Cyganie są dziećmi natury :)
Shi - przydałby się tylko jakiś cygański wóz w tle! :) A co do włosów, to na moje oko są srebrno-czarne.
OdpowiedzUsuńWygląda mi na wiedźmę ;)
OdpowiedzUsuńMater Zingarorum :)
UsuńA mnie najbardziej podoba się w niej to zapatrzenie gdzieś poza widzialne i smutek.
OdpowiedzUsuńW takich strojach chodziłam w liceum i okresowo na studiach, nim nie wbiłam się w bardziej mroczne. Tylko takich butów bym nie włożyła :-)
A pies to za wilka chyba robi w tej scenerii. Las, całkiem, jak koło mnie :-)
Cudowna lalka - GRATULUJĘ zjawiskowego nabytku!
Dzięki Kida :) Pies robił przede wszystkim za przeszkadzacza!
UsuńAleż on zapewne uczestniczył całym sercem! :-)
OdpowiedzUsuńHa, ha, niewykluczone!
UsuńWitam Cie Kochana ! Dawno Cie nie bylo !!! Ale jest super ,ze znowu ...Cie mozna posuchac :-) A sesja niezwykle nastrojowa ...Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńHej Ewelinko, dzięki za ciepłe słowa :* Co prawda znowu zaczyna mi brakować czasu na bloga, ale obiecuję, że pojawi się post jak tylko dotrze nowa panna ;)
UsuńRita w kazdej wersji jest magiczna
OdpowiedzUsuńiście intrygująca postać - a włosy wręcz czarowne ! ale ja lubię te srebrne nitki tu i tam... strój bajkowy - niby dość wygaszony kolorystycznie - ale jak się wejrzeć mocno - wszelakie żywioły po nim hulają - i woda, i powietrze, i ziemia i ogienek też...
OdpowiedzUsuń