Ulalala! Aż dwie takie same lalki? Musiała Cię chyba zaczarować :) A ja nie wiem... Te Cami są ładne, ale jakoś tak do końca do mnie nie przemawiają... Chyba jednak Glinda pozostanie moim jedynym numerem jeden :D
Nowa cami w czerwonym kojarzy mi się troche z Królewną Śnieżką. Zapewne przez t a jasna cerę :) A mogę poprosić o zdjęcie obu Cami? Takie bliźniaczki, że ciekawa jestem różnic ;)
Meg13 - prawda? ;p Nie mogę się na nią napatrzeć! Kasia - one wcale nie są takie same! Tj. oczywiście, są do siebie bardzo podobne, ale jednocześnie bardzo różne. W następnym poście zrobię porównanie :) I obiecuję, że Glinda też się wkrótce pojawi ;) Jola - oj, cerę ma strasznie jasną! Wydaje mi się nawet, że o ton jaśniejszą od rudowłosej. Porównam je w kolejnym poście, bo póki co bliźniaczki jeszcze się nie poznały :) - brunetka jest ze mną w Warszawie, a ruda czeka na nas na wsi Ania - ale bynajmniej nie są przetłuszczone ;) Właśnie, porównanie włosów też muszę zrobić, bo wydaje mi się, że objętościowo są zupełnie inne! Dolly - na stronie Tonnera są zajawki nowej kolekcji, zapowiada się ciekawie :) Marille - a czy Twoja blondynka jest właśnie z tej serii? Bliźniaczkę bardzo polecam :)
Tonnerki to pierwsze lale, które mnie zachwyciły, ale na razie pozostaną w mojej sferze marzeń - oglądam Twoje i zwyczajnie- zazdroszczę - ale tak pozytywnie:) Pozdrawiam:)
Violla Nask - witaj na blogu :) Ola - Tak wyszło :) Ale trzeciej już sobie nie sprawię - pamiętam, że miałaś kiedyś jeszcze blondynkę z tej serii. Mark - mi też strasznie podobają się jej włosy :) Na pewno nie popełnię tego samego błędu co przy rudej i nie zmyję z nich lakieru!
Włosy Twojej nowej Cami są świetne. Moja też ma śliczne - to jest Gold Label (pierwotnie miała różyczkę we włosach). Chciałam mieć zawsze jeszcze taką rudą, ale to już chyba się nie spełni. Może inną Cami nabędę. W każdym razie jeszcze raz gratuluję tej przepięknej panny :)
Piękna tylko pozazdrościć takiej dwójki :)
OdpowiedzUsuńUlalala! Aż dwie takie same lalki? Musiała Cię chyba zaczarować :) A ja nie wiem... Te Cami są ładne, ale jakoś tak do końca do mnie nie przemawiają... Chyba jednak Glinda pozostanie moim jedynym numerem jeden :D
OdpowiedzUsuńNowa cami w czerwonym kojarzy mi się troche z Królewną Śnieżką. Zapewne przez t a jasna cerę :)
OdpowiedzUsuńA mogę poprosić o zdjęcie obu Cami? Takie bliźniaczki, że ciekawa jestem różnic ;)
Szybko Ci się mnożą te Tonnerki! Cami jest śliczna, tylko strasznie jej się włoski błyszczą ;-)
OdpowiedzUsuńSliczna...ja wciaz nie umie sie zdecydowac na Cami....czekam na wersje ktora mnie rozkocha na maxa...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo ta Twoja nowa Cami, też bym mogła mieć taką siostrzyczkę dla swojej Cami. Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńMeg13 - prawda? ;p Nie mogę się na nią napatrzeć!
OdpowiedzUsuńKasia - one wcale nie są takie same! Tj. oczywiście, są do siebie bardzo podobne, ale jednocześnie bardzo różne. W następnym poście zrobię porównanie :) I obiecuję, że Glinda też się wkrótce pojawi ;)
Jola - oj, cerę ma strasznie jasną! Wydaje mi się nawet, że o ton jaśniejszą od rudowłosej. Porównam je w kolejnym poście, bo póki co bliźniaczki jeszcze się nie poznały :) - brunetka jest ze mną w Warszawie, a ruda czeka na nas na wsi Ania - ale bynajmniej nie są przetłuszczone ;) Właśnie, porównanie włosów też muszę zrobić, bo wydaje mi się, że objętościowo są zupełnie inne!
Dolly - na stronie Tonnera są zajawki nowej kolekcji, zapowiada się ciekawie :)
Marille - a czy Twoja blondynka jest właśnie z tej serii? Bliźniaczkę bardzo polecam :)
Tonnerki to pierwsze lale, które mnie zachwyciły, ale na razie pozostaną w mojej sferze marzeń - oglądam Twoje i zwyczajnie- zazdroszczę - ale tak pozytywnie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo to masz dwie takie same Cami jak ja :) gratulacje ! Cudna jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne ma włosy ta lalka! Uwielbiam połysk świadczący o witalności i te fale.
OdpowiedzUsuńCzekam na sesję porównawczą bliźniaczek. :D
Violla Nask - witaj na blogu :)
OdpowiedzUsuńOla - Tak wyszło :) Ale trzeciej już sobie nie sprawię - pamiętam, że miałaś kiedyś jeszcze blondynkę z tej serii.
Mark - mi też strasznie podobają się jej włosy :) Na pewno nie popełnię tego samego błędu co przy rudej i nie zmyję z nich lakieru!
Hello from Spain: I love this doll Cami. She has a wonderful long hair. I cant wait to see her twin sister. Keep in touch
OdpowiedzUsuńMarta - I'll show her twin sister very soon :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWłosy Twojej nowej Cami są świetne.
UsuńMoja też ma śliczne - to jest Gold Label (pierwotnie miała różyczkę we włosach). Chciałam mieć zawsze jeszcze taką rudą, ale to już chyba się nie spełni. Może inną Cami nabędę.
W każdym razie jeszcze raz gratuluję tej przepięknej panny :)
Dzięki Marille :) Ja bym nie traciła nadziei, ruda od czasu do czasu pojawia się na Ebay'u!
OdpowiedzUsuń