W piątek przywiozłam z Warszawy ostatnią porcję moich Tonnerek i stwierdziłam, że to idealna okazja do zbiorowej sesji. Przebieranie i ustawianie wszystkich dziewczyn zajęło mi chyba z godzinę, ale było warto :) Nie macie pojęcia, ile frajdy dała mi ta sesja! Niniejszym przedstawiam stan mojej kolekcji na dzień dzisiejszy - nie mam pojęcia, jak to możliwe, że te panienki tak mi się porozmnażały :)
PS: A na koniec mała ankieta - która z dziewczyn podoba Wam się najbardziej? Można głosować na kilka! :)
Bliźniaczki wreszcie razem :) W kolejnym poście obiecana sesja porównawcza!
I każda z dziewczyn z osobna...
ABSOLUTELY ASPEN SYDNEY
ANTOINETTE GLOWING MUSE BASIC HONEY
CAMI BASIC BRUNETTE
CAMI BASIC REDHEAD
SYDNEY CENTRAL PARK STROLL
DIANE EVANS BASIC
ANTOINETTE JOLIE
JAC MODEL CHASE PARTY
OOAK (JONQUIL)
OOAK (ANTOINETTE MANNEQUIN)
SYDNEY OPENING NIGHT
THE WAIF
SYDNEY WINTER WHISPER
Zapraszam Was do wzięcia udziału w ankiecie! :) (która znajduje się na samym dole strony)
OOAK (JONQUIL) jest idealna w każdym calu, a te Waif ma bardzo oryginalną i charakterną urodę, i te cudne przydymione oczy..sydney to taka swoja dziewczyna też zdobyła moją sympatię.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że OOAKowa Jon jest idealna :) Gdybym sama musiała zagłosować, to chyba właśnie na nią!
UsuńKażda jest piękna i pozazdrościć takiej kolekcji :)Najbardziej przypadły mi do gustu Antoinette Jolie,Jac Model Chase Party,OOAK Jonquil,
OdpowiedzUsuńOOAK Antoinette Mannequin,The Waif :)Fantastyczne :)
Zapomniałam...Cami :) Każda :)
UsuńMeg, dzięki :) Ciężko się zdecydować tylko na jedną, prawda? :)
UsuńWszystkie są piękne, moją ulubioną jest nadal SYDNEY WINTER WHISPER :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tak pięknej kolekcji.
Pozdrawiam.
Dzięki Coco Dolls, ja też uwielbiam tę Syd :)
UsuńŁał. Jakie duże stadko Ci urosło :)
OdpowiedzUsuńDla mnie najpiękniejsze są wszystkie brunetki ;)
A w szczególności SYDNEY OPENING NIGHT (żeby tylko nie dopadła mnie chcica na nią ;) )
Ale też SYDNEY CENTRAL PARK STROLL i ABSOLUTELY ASPEN SYDNEY mi się podobają włącznie z kolorami włosów.
Pozdrawiam :D
Sama nie wiem kiedy, jakoś tak niezauważalnie ;) Pozdrowienia :)
UsuńJak dla mie to ta naj, naj to OOAK Jonquil i Cami brunette. Ale Sydney Central Park tez jest cudna !
OdpowiedzUsuńAle wielką masz kolekcje, wow!
Olu, po raz kolejny widzę, że mamy bardzo podobny gust :)
UsuńGlinda, Glinda! - ona jednak zawsze będzie moim numerem jeden :) Coś mnie przyciąga w tej jej twarzy (bo włosy to niekoniecznie.. ;P)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to Sydney Opening Night i ten cudowny ooak z Antoinette :)
Też uwielbiam twarz Glindy... Ale włosy też :)
UsuńO, podoba Ci się antośkowy OOAK? Ciężko oddać na zdjęciu cały jej urok, ale będę próbować :)
Tak! Kolor jej oczu w połączeniu z takimi włosami wygląda zachwycająco!
UsuńCudne te Twoje lalki.
OdpowiedzUsuńCami i Antoinette uwodzą, ale inne też nie są gorsze...
Już dwa razy zaglądałam, ale nie mogę się zdecydować. W każdym razie przepiękne panny prezentujesz na zdjęciach :)
Dzięki Marille :) Mi też ciężko się zdecydować, ale gdybym musiała, chyba wybrałabym Jonquil...
UsuńCami, Cami, Cami! Są śliczne! I rudzielec w kucyku - chorobliwie zazdroszczę ;-)
OdpowiedzUsuńAniu - obie Cami pojawią się w kolejnym poście :)
UsuńImponująca kolekcja !!!
OdpowiedzUsuńOoak Jonquil, obydwie Cami, Sydney Winter Whisper, Sydney Opening Night, Sydney Central Park Stroll, choć przyznam, że im dłużej się zastanawiam, tym lista, które, mi się podobają rośnie. :)
Właśnie widzę :) Ja mam dokładnie tak samo, chociaż pierwsze miejsce mam już chyba przyznane.
OdpowiedzUsuńCami:)
OdpowiedzUsuńWciaz mi brakuje tej lalki w moim zbiorze:)
Ja rowniez zrobilam zdjecia zbiorowe....zapraszam do mnie:)
Gratuluję tak cudnej gromadki!!!ale OOAK (JONQUIL)jest jak dla mnie numerem 1.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńMasz dwa OOAK-i i w związku z tym mam pytanie. Czy kupiłaś już takie, czy dawałaś komuś do malowania. Własnie szukam takiej osoby, która maluje Tonnerki.
Dzięki z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam
Cześć Marille, przepraszam Cię, że odpisuję dopiero teraz, ale przez cały sierpień nie zaglądałam na bloga... Obie OOAczki kupiłam, jedną malował ktoś w Korei, drugą Cindy Lorimer, która zdaje się, że ma jakąś stronę internetową. W Polsce niestety nie znam żadnych speców od OOAKów :(
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCuda absolutne !!! OOak Jonquil powala ....!Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńKilka dni temu zostałam posiadaczką Sydney Absolutely :) Bardzo się z niej cieszę :)
OdpowiedzUsuńTyle tych lalek widziałam na allegro że aż serce się kraje że je sprzedałaś.
OdpowiedzUsuń