Ma piękne kasztanowe włosy...
... i przeuroczą, troszkę "dziecięcą" buzię o poważnym wyrazie twarzy.
Cami przyjechała do mnie ze słonecznej Italii, więc jesienne mrozy całkowicie ją zaskoczyły:
Na dzień dobry dostała zielony komplecik w paski:
... a kiedy okazało się, że w takim stroju też marznie, koleżanka Tonnerka (którą przedstawię w kolejnym poście) poratowała ją swoim dwuczęściowym ubrankiem:
Spodnia warstwa jest idalna do ćwiczeń gimnastycznych :)
Wygibasy Cami przyciągnęły uwagę kota :)
Cami w dalszym ciągu czeka na "dostawę" nowych ubranek i koleżanek ;)
Mam nadzieję, że nowa "zabawka" nie znudzi Ci się tak szybko jak inne lalki....
OdpowiedzUsuńPrześliczna. Rude włosy u lalek są piękne, a ona ma na dodatek loki ;)
OdpowiedzUsuńCami jest piękna! Dobrze, że ma taką niewinną buźkę - dodaje jej uroku! A te włosy..! Wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńGratuluję posiadania! Ta Cami ma piekne włosy!
OdpowiedzUsuńPierwsze ubranko ładnie wyszło, druga stylizacja też świetna. Tonnerki potrafią wciągnąć, u mnie przez rok liczba wzrosła do 7 ;)
To kiedy poznajemy ze sobą nasze Tonnerki?
OdpowiedzUsuń:)
Ucałowania dla dziewczyn od mojej Angie :*
Włosy ma przecudne!
OdpowiedzUsuńZoe a czy tu już nie opisywałaś kiedyś Tonner?
http://lacasadallebambolecheridono.blogspot.com/2010/12/olbrzymka.html
Ona nadal u Ciebie mieszka?
Złośliwy anonimie, może nie taki był twój cel, ale tym komentarzem zupełnie mnie dobiłeś. No cóż. Teraz o to NAPRAWDĘ nietrudno. Wstrzeliłeś się w idelany moment.
OdpowiedzUsuńI bardzo Wam wszystkim dziękuję - tj. wszystkim pozostałym - za miłe komentarze. Cieszę się, że Cami Wam się spodobała.
Shi4, mam nadzieję, że już wkrótce! Ja jestem bardzo chętna, Cami oczywiście też :)
Marku, tak, zgadza się, ale już jej u mnie nie ma (woda na młyn dla pana anonima...)
No widzisz, wreszcie paczuszka szczęśliwie dotarła :-) Ta Cami jest śliczna - wiem coś o tym :-) Ja swoje dwie baaardzo lubię.
OdpowiedzUsuńPokazuj tę drugą, bo ciekawośc mnie zżera ...
Faktycznie jest śliczna:) Zresztą, która Tonnerka nie jest:) A loczki ma wypasione kolorek też:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już nie mieszka.
OdpowiedzUsuńChciałem poprosić o wspólną sesję z ogrodzie, na pewno zrobiłabyś fajne fotki.
Pozdrawiam Cię
boska jest :)pokazuj kolejna Tonnerke :)
OdpowiedzUsuńOla - tak, wreszcie się doczekałam! Pozdrów swoje Cami od mojej, to właśnie dzięki ich zdjęciom do mnie trafiła! :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, witaj na blogu :)
Mark, nic się nie martw, zrobię jej fotki z innymi koleżankami, jest wśród nich Antosia, jeszcze ładniejsza od tamtej sprzed roku :)
Loveberry i Ola - mam teraz dylemat, w kolejce czekają 2 Tonnerki i nie wiem, od której zacząć... Wolicie czarnowłosą czy różowowłosą? ;)
Czarną, czarną , czarną:) Uwielbiam brunetki...
OdpowiedzUsuńCami jest jedną z najładniejszych Tonnerek - nie ma takich męskich rysów, jak reszta ;-)
OdpowiedzUsuńShi - w takim razie zacznę od czarnej :)
OdpowiedzUsuńAniu, dzięki, mi jakoś pozostałe Tonnerki nie kojarzą się z męskimi rysami :), ale chyba rzeczywiście ze świecą można by szukać drugiej takiej subtelnej buźki :)
Boska jest. Ja na nią i jej koleżanki dosłownie choruję od kilku miesięcy, ale finanse nie pozwalają, ale może kiedyś... Cudna ślicznotka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję
Gałagutek - witaj na blogu :) Dzięki, cieszę się, że Cami Ci się podoba. Zajrzałam na Twojego bloga i co tam widzę? Jedną z moich ukochanych Baś z dzieciństwa, gwiazdkową Super Star :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że jeszcze nie oglądałam tak świetnie zaprezentowanej Cami.
OdpowiedzUsuńZoe, wg mnie wszystkie Tonnerki mają takie dziwne, kanciaste rysy twarzy, a dodatkowo piorunujące spojrzenia, że, jeśli miałabym okazję sobie którąś kupić, a nie znałabym Cami, to chyba nie wzięłabym żadnej ;-) Ale może ja tak mało Tonnerek znam ;-)
OdpowiedzUsuńAniu - bardzo mnie to cieszy :)
OdpowiedzUsuńDollsecondhand - a może do moich pozostałych Tonnerek też się przekonasz? Tylko jedna z nich ma piorunujące spojrzenie ;)
Musiałabym je najpierw mieć w rękach, a to byłoby nie do zniesienia pod względem finansowym ;-)
OdpowiedzUsuńA która to ma takie spojrzenie, jeśli można wiedzieć? :-D
Po co od razu kupować, mogę Ci dać jedną do "pomacania" jak będę we Wrocławiu w przyszłym roku na Erze :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej piorunujące spojrzenie z moich dziewczyn ma The Waif, będzie w kolejnym poście :)
W takim razie czekam na post, może moje dotychczasowe zdanie o wszystkich Tonnerkach się zmieni dzięki Twojej lalce :-D
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy pomacanie to dobry pomysł - tylko mi zrobi smaka i zacznę na jakąś Tonnerkę chorować ;-)
piękna!!
OdpowiedzUsuń