Kochani, wybaczcie ciszę z mojej strony i "olanie" Waszych komentarzy (na które już odpowiedziałam), ale z niewiadomych przyczyn na kilka dni odcięto mi internet... Na szczęście usterka została już naprawiona.Już teraz zapraszam na kolejny post (postaram się go zamieścić mniej więcej za tydzień), poświęcony Antośce nr 3 - Antoinette Jolie:
(zdjęcie ze strony Tonnera)
Zapraszam! :)
Jest wspaniała ! czekam na zdjęcia i opis.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzekamy czekamy. Baardzo niecierpliwie :)
OdpowiedzUsuńGabi, Shi - obiecuję, że w przyszłym tygoniu ją przedstawię :) Ostrzegam, że niestety nie mam jej oryginalnego ubranka, ale postaram się wyszukać coś twarzowego na sesję.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Widzę, że wpadłaś w Tonnerki po uszy ;-)
OdpowiedzUsuńTonnerki bardzo uzależniają ... :P
Ola - oj, tak, to już jest nałóg! :)
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz wszelakiego rodzaju biżuterię to zapraszam na swojego bloga (związanego z biżuterią handmade), gdzie trwa licytacja kokardkowego naszyjnika (już od 0,50gr!).
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się jej włosy ;) Jak masz zamiar ją ubrać? Jakaś codzienna stylizacja czy może w stylu glamour? ;p
OdpowiedzUsuńAgnieszko - dzięki za zaproszenie, ale nie przepadam za biżuterią... W każdym razie nie na sobie :)
OdpowiedzUsuńKasiu - na żywo jej włosy wyglądają trochę inaczej, są bardziej "poskromione" :) Co do stroju, to na razie stawiam na elegancję, bardzo, ale to bardzo żałuję, że nie udało mi się zdobyć jej oryginalnego ubranka. Póki co ubrałam ją w zielonkawą sukienkę, która ładnie współgra z kolorem jej oczu.
Hmmm, trochę szkoda (tak fajnie wygląda - jakby dostała piorunem!) ALe pewnei w innej fryzurze też wygląda korzystnie :)
OdpowiedzUsuńKasiu - myślę, że "efekt pioruna" został przynajmniej częściowo utrzymany :) Postaram się zamieścić posta jak tylko odeśpię tegotygodniowe egzaminy i imprezę ;)
OdpowiedzUsuńHello from Spain: I saw that you are a follower of my blog. I also yours. Congratulations on this wonderful collection of dolls you have. I love the pictures you take. Keep in touch
OdpowiedzUsuń¡Hola! Gracias por visitar mi pagina. Puedes escribir en español :) ¡Hasta pronto!
OdpowiedzUsuńTo chyba nie kwestia kresek bo na zdjęciu 6 zasłonięte a ona nadal ma ten swój mglisty wyraz :) Lalka z duszą! A suknia dużo jej dała.
OdpowiedzUsuńDollmania - idealnie to ujęłaś - lalka z duszą. Chociaż dochodzę do wniosku, że dla mnie niemal każda Tonnerka ma swoją niepowtarzalną duszę :)
OdpowiedzUsuń